
Podczas sadzenia krzewów na działce uświadomiłam sobie, że prowadzę bloga oraz profil na Instagramie i Facebooku od trzech lat, a tak mało mówię o sobie.
Natychmiast podjęłam decyzję, żeby to zmienić. Przecież A&A… Just Africa to ja, to nie tylko produkty, to przede wszystkim ja.
Dlatego opowiem Wam troszkę o sobie, nie za dużo, żeby nie zanudzić :)
Jestem dorosłą kobietą, która nadal ma w sobie coś z dziecka, chociaż czasem o tym zapomina.
Wychowuję dwa cudowne psy i to jest w tej chwili dla mnie jedna z ważniejszych ról życiowych. Piszę o nich w pierwszej kolejności, ponieważ są dla mnie moim światem, a światów mam trzy tj. psy, A&A just Africa i Afryka.
I tak jak wspomniałam wcześniej mam w sobie dużo dziecka. Moje psy uwielbiają moje dresy i rozciągnięte swetry, bo wiadomo, że taki strój gwarantuje wspólną zabawę na dywanie czy na trawie. Gdy jesteśmy razem to w zabawie nie bierzemy jeńców. Nie martwię się o brudny strój czy drobne zadrapania. Wtedy liczymy się tylko my.
Mam w sobie również dziecięcą ciekawość świata i radość z poznawania nowych rzeczy. Uwielbiam ludzi, ich historie, lubię słuchać. Lubię ludzi uszczęśliwiać.
Moim kolejnym światem jest firma, którą z tworzę od kilku lat. Kiedy pracuję oddaję jej całe serce. Wszystko robię z ogromną dokładnością i dbałością o szczegóły. Wyszukując marki w Południowej Afryce kieruję się ściśle określonymi przeze mnie kryteriami. Przede wszystkim produkcja musi byś fair trade, a produkty muszą być wytwarzane tylko w Południowej Afryce. W każdej firmie byłam osobiście i poznałam ją od kuchni. Nie może być przypadku dlatego, że ja oddaję im siebie, reprezentuję, ale też utożsamiam się z daną marką. Dlatego jest to dla mnie takie ważne.
Natomiast trzecim moim światem jest Afryka. Podróże po RPA i jej sąsiadkach tj. Namibii, Botswanie i Zimbabwe dają mi siłę do życia. Po prostu. Ja Afryką żyję, oddycham, cała jestem Afryką. Pomagam w organizowaniu safari po tych cudownych krajach, dzięki czemu mam okazję zobaczyć miejsca, w które nie docierają komercyjne wycieczki. Afryka uczy mnie radości życia, ale i pokory. Tolerancji na rzeczy, których nie rozumiem.
Tworzę wokół siebie świat harmonii i spokoju. Codziennie uczę się żyć „tu i teraz”. Nie żałować przeszłości i nie bać się przyszłości. Po prostu cieszyć się chwilą. Taka właśnie jestem - Amelia
Leave a Reply Cancel Reply
All fields are required